Zaletą stylu Ishizuke jest możliwość wykorzystania różnorodnego materiału roślinnego. Nadają się tu prawie wszystkie drzewa i krzewy o drobnych igłach lub listkach. Można nawet wykorzystać rośliny z wadami budowy, nie nadające się do formowania w innym stylu. Stosuje się tutaj rośliny młode, 2-3-letnie, otrzymane z nasion, lecz tak samo z sadzonek. Wyjątkowo stosuje się rośliny starsze, 5-7-letnie, głównie należące do odmian karłowych, np. cyprysik tępołuskowy odm. Nana. Najlepszą porą sadzenia jest wczesna wiosna.
Skała powinna odznaczać się interesującym kształtem i ciekawą barwą. Nie poleca się stosować kamieni o kształcie symetrycznym. Najczęściej stosowane są kamienie ciemne, często z jasnymi przebarwieniami, mającymi przywodzić na myśl wodospad lub leżący śnieg. Najlepsze są o powierzchni szorstkiej, chropowatej, gdyż taka powierzchnia ułatwia utrzymanie się warstwy podłoża. Przed posadzeniem roślin należy dokładnie obejrzeć kamień i zdecydować, gdzie będzie wierzchołek, front i podstawa. Koniecznym warunkiem użycia kamienia jest jego stabilność. Jeśli nie stoi on pewnie na podstawie, to należy ją wyrównać. Ewentualne ubytki kamienia można wypełnić cementem lub na przykład szybko schnącym klejem do płytek ceramicznych. Jeśli zagłębienia skały, w których zamierzamy posadzić rośliny, są zbyt płytkie, można je bardziej pogłębić.
W miejscach, gdzie zamierzamy posadzić drzewka, nawiercamy wiertłem o średnicy 6 mm płytkie otwory, w które wklejamy niewielkie pierścienie z drutu miedzianego. Do wklejenia ich używamy szybko schnącego kleju epoksydowego. Wklejone druciane oczka posłużą nam do przewleczenia drutu, którym przymocujemy drzewko do skały.
Po wklejeniu drucianych oczek i przewleczeniu przez nie odcinków cienkich miedzianych drutów długości ok. 10 cm oblepiamy skałę w miejscu posadzenia drzewek jednocentymetrową warstwą wcześniej przygotowanej mieszanki glebowej. Powinna ona składać się z gliny i torfu w równych częściach i mieć konsystencję pasty dzięki dobremu wymieszaniu z niewielką ilością wody. Drzewko z otrząśniętymi i wymytymi korzeniami mocujemy na skale za pomocą drutu. Aby zapobiec zranieniu korzeni przez drut, osłaniamy je kawałkiem gumy w miejscu mocowania. Jeśli w czasie przesadzania korzenie wysychają, trzeba je spryskać wodą. Podczas sadzenia drzewka raczej nie obcinamy korzeni, lecz ich nadmiar staramy się wcisnąć w podłoże. Po przymocowaniu drzewka korzenie przykrywamy warstwą mieszanki glebowej. Staramy się dać jej jak najwięcej, gdyż ilość podłoża, w którym roślina będzie rosła, jest ograniczona. Mieszanką tą należy wypełnić również miejsca, do których korzenie dotrą dopiero w przyszłości. Całą powierzchnię ziemi przykrywamy warstwą nisko rosnącego mchu, który ma chronić podłoże przed wysychaniem. Warstwa mchu powinna być cienka, a jeśli jest zbyt gruba, zdrapujemy nożem nadmiar ziemi ze spodniej strony. Warstwę mchu mocujemy do podłoża za pomocą szpilek w kształcie litery ,,U”, wykonanych z drutu miedzianego.